Forum OSKKO - wątek

TEMAT: dysleksja,dyskalkulia i inne
strony: [ 1 ]
dotajablonska113-09-2008 18:10:42   [#01]
Witam wszystkich i bardzo proszę o pomoc.Jestem pedagogiem szkolnym.Mam w szkole w klasie V chłopca, u którego stwierdzono dysleksję, dysortografię, dysgrafię i dyskalkulię.Nie trudni się domyślić,że ma on ogromne trudności z pracami pisemnymi,a ja mam problem z nauczycielami przedmiotowcami, którzy żądają ode mnie przepisów nakazujących im dodatkowe przygotowywanie mu na zajęcia odpowiednich materiałów.Poza tymi trudnościami chłopak jest świetny, inteligenty, pięknie opowiada, ma bogaty zasób wiadomości. Bardzo proszę o pomoc, bo boję się, że skrzywdzą dziecko ("walczyłam" o niego w ubiegłym roku, bo miał nie być promowany), ale w tym już mi zapowiedziano, że nie zda!?Co robić,jak taki uczeń ma napisać sprawdzian kompetencji po VI klasie?Pomóżcie!!!
jatoja13-09-2008 18:15:32   [#02]
hm...we wrześniu wiadomo, że nie zda?

Zgodnie z § 6.1. Rozporządzeniem MEN i S z dnia 7 września 2004 w sprawie warunków i sposobu oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów (...); nauczyciel jest obowiązany na podstawie opinii poradni psychologiczno- pedagogicznej dostosować wymagania edukacyjne do indywidualnych potrzeb psychofizycznych edukacyjnych ucznia, u którego stwierdzono zaburzenia i odchylenia rozwojowe lub specyficzne trudności w uczeniu się , uniemożliwiające sprostanie tym wymaganiom.;

chyba że są nowsze...ale na pewno w tym duchu
anmar13-09-2008 18:21:24   [#03]
Nowszych nie ma, aktualne!
dotajablonska113-09-2008 18:27:50   [#04]
no właśnie we wrześni,że nie zda...
zaproponowałam nauczycielom,że zamiast kazać mu pisać (z czym ma, wiadomo, ogromne problemy)mogą w domu przygotować mu gotową notatkę do wklejenia,on jest w stanie się tego nauczyć, ma zapewnioną pomoc w domu,a przecież nie ma sensu kazać mu pisać, skoro i tak nikt nie jest w stanie tego przeczytać,pisemne prace domowe, np. z języka polskiego może pisać na komputerze,na matematyce używa kalkulatora(i z matematyczką jest najmniejszy problem), ale co ze sprawdzianem,bo wszelkie sprzeciwy, np. polonisty odnoszą się do tego, że on (polonista)będzie rozliczany z wyników sprawdzianu...
jatoja13-09-2008 18:31:08   [#05]
jacie...kto polonistę rozlicza ze sprawdzianów??? (ciekawe jak wygląda to-to - w procentach?)

Dota - jesteś pedagogiem? Walcz! ;-) Dopiero wrzesień!
tehanu13-09-2008 19:38:25   [#06]
U nas sprawdził się pomysł z kserowaniem zeszytów koleżanki po lekcji - z przygotowaniem notatki do wklejenia w domu jest na języku polskim np. ten problem, że tworzymy ją wspólnie na lekcji i wcześniej nie mam pojęcia, jak ona będzie wyglądać;)
hana13-09-2008 19:41:56   [#07]
u mnie w szkole była podobna sytuacja, pedagog szkolny w porozumieniu z dyrektorem zaprosił na szkoleniowa RP pracownika poradni, który objaśnił, jak należy postępować z uczniem dysfunkcyjnym na przykładzie konkretnych opinii.i poskutkowało.....żenującym jest niestety fakt, ze niektórzy nauczyciele nie chcą wiedzieć lub mają ograniczoną wiedzę na temat ucznia dysfunkcyjnego..
malgala13-09-2008 19:42:09   [#08]
Przecież istnieje możliwość dostosowania warunków sprawdzianu. Może wystarczy zalecenie PPP żeby pisał go na komputerze?

Najciekawsze jest jednak stwierdzenie we wrześniu, że uczeń nie zda.
Dysleksja, dysortografia, dysgrafia i dyskalkulia nikogo nie dyskwalifikują.
Przeciwnie, nauczyciel powinien dołożyć wszelkich starań, aby pomóc dziecku w przezwyciężeniu tych specyficznych trudności i współpracować pod tym względem z rodzicami.
W praktyce jednak różnie to wygląda. Wiem coś na ten temat, bo podobne problemy miałam z własnym dzieckiem. W tej chwili jest już szczęśliwie po maturze i z niecierpliwością oczekuje rozpoczęcia roku akademickiego.
Komputer sporo mu pomógł, ale najważniejsze były systematyczne różnorodne ćwiczenia.
Pismo już jest w miarę czytelne a błędy ortograficzne zdarzają się sporadycznie.
Z kalkulatora korzystał tylko w celu sprawdzenia swoich obliczeń.

"na matematyce używa kalkulatora(i z matematyczką jest najmniejszy problem)"

I tu może być problem na sprawdzianie, bo nawet korzystając z odpowiednio dostosowanych warunków z kalkulatora nie będzie mógł korzystać. Jest to klasa V więc sprawność rachunkową poprawić jeszcze można wspólnymi siłami ucznia, nauczyciela i rodziców. Chłopiec musi wiedzieć, że ze względu na specyficzne trudności w nauce wymaga się od niego wzmożonego wysiłku. Musi mieć również świadomość, że ten wysiłek jest dostrzegany i doceniany. Dorośli mają go w tym wspierać.

Walcz o niego, nie można tego tak zostawić.
Dorota K13-09-2008 21:37:06   [#09]

ja rozumiem tych nauczycieli, którzy mają wątpliwości. Wielu uczniów przynosi orzeczenie o różnych dysfunkcjach, których w codziennej pracy nie widać. Zalecenie PPP jest szablonowe i z reguły nakazuje obniżyć wymagania. A ja oczekiwałabym konkretnych propozycji, np. proszę na lekcjach matematyki pozwolić na używanie kalkulatora; proszę egzekwować wiedzę dotyczącą ortografii a wybaczać błędy ortograficzne w pracach pisemnych; proszę pozwolić na pisanie tekstów za pomocą edytora itp.

Są przecież różne dysfunkcje i powinny być różne zalecenia.

Czy nie można zobowiązać PPP do opisywania zaleceń do pracy z konkretnym uczniem, a nie używania zunifikowanych szablonów

tehanu13-09-2008 22:01:17   [#10]
Doroto, a ja sądzę, że jeżeli uczeń ma głęboką dysgrafię to jasne jest, że pozwalam mu pisać na komputerze - tu konkretne zalecenie jest niepotrzebne.

I chyba (chyba - bo nie mam nic pod ręką) w opiniach nie ma nic o obniżeniu wymagań, tylko o ich dostosowaniu do możliwości ucznia. Pozwalając na komputer - dostosowuję, nie obniżam.

I jeszcze - też narzekałam (i narzekam) na lakoniczność zaleceń PPP. Ale nie zwalnia mnie to od ich respektowania.
jolakam13-09-2008 23:20:19   [#11]
Doroto K. Nie obniża się wymagań tylko dostosowuje. Jeśli opinie poradni są wg was szablonowe, to możecie przecież o tym rozmawiać z pracownikami poradni.
malgala13-09-2008 23:27:56   [#12]
U nas też często się spotyka "obniżyć wymagania do niezbędnego minimum"
jolakam14-09-2008 19:53:35   [#13]
Przecież nie ma niezbędnego minimum tylko podstawa programowa. Czy ktokolwiek z nauczycieli podejmie się wyjaśnienia, co to znaczy "niezbędne minimum"?
Dorota K14-09-2008 20:20:46   [#14]

bardzo często widzę orzeczenia PPP o dysleksji rozwojowej (bez opisu, o który rodzaj dysleksji chodzi). W zaleceniach jest napisane to nieszczęsne "obniżyć wymagania do niezbędnego minimum" z przedmiotów (i tu następuje lista wszystkich przedmiotów maturalnych).

Widziałam nawet takie zalecenie przy stwierdzonej dysortografii (na liście przedmiotów widniała matematyka).

Ja chciałabym, aby dla konkretnego dyslektycznego ucznia były wypisane konkretne zalecenia dla nauczycieli konkretnych przedmiotów.

Nauczycielom (z zaprzyjaźnionych szkół) nakazuje się stworzyć plan wynikowy dla uczniów dyslektycznych (jednakowy dla wszystkich z danej klasy i danego przedmiotu).

W sumie moja wypowiedź jest uogólnieniem wypowiedzi różnych nauczycieli z różnych szkół. Ja mam szczęście. PPP jest w budynku mojej szkoły i często chadzam do psychologów w sprawie konkretnych uczniów.

jolakam14-09-2008 22:26:25   [#15]
Dorota, ja się czepiam, ale nie ma orzeczeń o dysleksji, tylko opinie. Orzeczenia są do kształcenia specjalnego i nauczania indywidualnego. Orzeczenia i opinie to dwa najczęściej mylone pojęcia z zakresu poradnictwa.
Co do matematyki i dysortografii - wszystko zależy od funkcjonowania funkcji wzrokowych. Uczeń, który np. nie dostrzega różnicy między podobnymi literami może też mylić znak dodawania i odejmowania.
Zalecenia do konkretnych przedmiotów wynikają ze stwierdzonych dysfunkcji. Wskazuje się mocne i słabe strony ucznia i na tej podstawie każdy nauczyciel formułuje swój sposób dostosowania wymagań.
Jacek14-09-2008 22:35:09   [#16]
a tak zapytam.. czemu nie pójdziesz z tym do dyrektora skoro nauczyciele marudzą i chcą przepisów.. dyrek im wyłuszczy na pewno :-)
emila15-09-2008 10:02:30   [#17]
Witam wszystkich zainteresowanych dysleksją

nieśmiało przypominam, że w dniach 19 - 21 września odbędzie się w Szczecinie Międzynarodowa Konferencja Naukowa "Szkoła równych szans - przyjazna uczniom z dysleksją" organizowana przez Polskie Towarzystwo Dysleksji.
Myślę, że na stronie PTD będzie dużo materiałów pokonferencyjnych.

Dla wtajemniczonych: "godzina 0" się zbliża, jadę do Szczecina i jestem szczęśliwa, jak wrócę to podzielę się wrażeniami :-)
Małgorzata15-09-2008 13:22:53   [#18]

ja też w podobnej sprawie - mam uczniów z opiniami z poradni kończących się zaleceniem obniżenia wymagań ze wszystkich przedmiotów przez cały okres gimnazjum.

Pedagog twierdzi, że nie obowiazuje to na egzaminie - dostosowanie wymagań egzaminacyjnych, bo do tego musi być zalecenie w opinii poradni.

Czy tak naprawdę jest? Dla mnie to nielogiczne, by przez 3 lata stosować obniżenie wymagań, a na egzaminie oceniać ich tak samo jak resztę uczniów, że nie wspomnę o wydłużeniu czasu

strusia15-09-2008 18:51:09   [#19]
Uczeń szóstej klasy otrzymał opinię o dostosowaniu wymagań edukacyjnych.Czy opinia ta traci ważność po ukończeniu II etapu edukacyjnego, czy można ją "wykorzystać" w gimnazjum
hana15-09-2008 18:54:59   [#20]
Opinia jest nadal aktualna, w kl. II należy przebadać ucznia ponownie, pod katem egzaminu końcowego..
emila01-10-2008 13:45:11   [#21]
Fachowcem nie jestem. Jestem dyslektykiem, co potwierdziło się na konferencji w Szczecinie. Wszystko co tam usłyszałam utwierdzało mnie w tym.

Mogę powiedzieć tylko z własnego doświadczenia.
Według mnie "stosowanie obniżenia wymagań wobec ucznia z powodu dysleksji przez cały okres gimnazjum i nie zalecanie dostosowania wymagań na egzaminie" to ewidentna bzdura, którą stosują niektórzy nauczyciele i pedagodzy szkolni dla własnej wygody.
Dyslektyk nie jest mniej zdolny, musi tylko więcej czasu poświęcić na nauczenie się, właśnie ze względu na to, że czyta wolniej i na zrozumienie treści przeczytanego tekstu potrzebuje więcej czasu.
"powinni mieć wydłużony czas na egzaminie" - zdecydowanie. Uczeń-dyslektyk czyta wolniej od rówieśników, a jeszcze wolniej trwa proces zrozumienia tego co przeczytał.

Ja muszę każdy tekst czytać kilka razy.
To tak pokrótce.

Najlepiej wszystko wyjaśnić w bezpośredniej rozmowie.

Pozdrawiam
rzewa01-10-2008 16:45:14   [#22]
potwierdzam

fachowcem też nie jestem, ale mam syna takiego jak w poście #01 opisano i 12 lat do szkoły z nim chodziłam... a teraz robi magisterkę :-))

co prawda pamięta tekst po jednokrotnym przeczytaniu, a właściwie zobaczeniu (ma fotograficzną pamięć :-)) lecz musi poświęcić sporo czasu by tekst ten zrozumieć i móc powiedzieć nie tylko co on szczegółowo zawiera, ale nawet jaki jest jego temat...
azik01-10-2008 17:03:43   [#23]
no niestety - żeby zastosować dostosowanie wymagań na egzaminie - u nas wymagają zapisu na opinii pp-p

"obniżenie wymagań" - najlepsze określenie które doprowadza mnie do pasji, wrr

to że uczniowie (jak wszyscy u mnie no może 95 %) mają w opinii DOSTOSOWANIE wymagań podczas kształcenia - to może tylko ze 3 ma dostosowanie wymagań na egzaminie, no bo tak naprawdę tylko ta 3 ma dysleksje, pozostali są po prostu np na pograniczu uu, albo tak bardzo zaniedbani edukacyjne, itp - więc nasi uczniowie otrzymują na egzaminie gimnazjalnym, w najlepszym przypadku (z zeszłego roku) łącznie 50 punktów, są tacy co maja 3 punkty. i tak szczerze mówiąc dostosowanie wymagań takie jak np dla dyslektyka takim dzieciom niewiele pomoże - oni po prostu nie uczą się - nie chcą lub nie potrafią


wychowawcy dzieci dyslektycznych lub z grupy ryzyka dyskelsji no niestety mają za zadanie przypominać rodzicom że na opinii musi być punkt o dostosowani wymagań na egzaminie / sprawdzianie - najczęściej ich nie ma na opiniach np z 3 klasy lub 4 SP, bo dla badającego oczywiste jest że przez te 2 lata może się wiele zmienić w każda stronę - więc rodzice są pouczani że powinni zgłosić się z dzieckiem do poradni najlepiej w II półroczu V klasy SP lub II GIM.
Małgorzata01-10-2008 17:17:43   [#24]

wiele mi to wyjaśnia - emila, rzewa :)

a osobne podziękowania dla azik - wiem przynajmniej, że tak jest nie tylko w mojej szkole, a już byłam bliska posądzania, że dziewczynie, która pracuje jako pedagog, brak doświadczenia...

co nie zmienia faktu, ze sytuacja jest dość przygnębiająca

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]