Forum OSKKO - wątek

TEMAT: ocena wystawiona niezgodnie z procedurą
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
ALO29-01-2007 13:00:30   [#01]
Witam serdecznie, powiedzcie mi proszę, kto stwierdza fakt wystawienia oceny semestralnej niezgodnie z przepisami prawa. Czy podstawą do przeprowadzenia egzaminu jest wniesienie zastrzeżenia przez rodziców czy decyzja w tej sprawie należy do dyrektora szkoły. Dodam, że chodzi o ucznia, który regularnie unikał sprawdzianów i nauczyciel miał ograniczone mozliwości sprawdzenia wiedzy ucznia, wskutek czego ocena semestralna wystawiona została na podstawie czterech ocen cząstkowych, nie zaś pięciu - a taki zapis jest w statucie szkoły. Czy w związku z tym dyrektor ma prawo odmówić przeprowadzenia egzaminu, bowiem mniejsza ilość ocen niż wymagana spowodowana była działaniem Pomóżcie proszę. Pozdrawiam
AnJa29-01-2007 13:10:46   [#02]
decyzja należy do dyrektora

podobnie jakprzekonanie RP do  wykreślenia zapisu o minimalnej liczbie ocen do klasyfikacji - bo prowadzi to do patu (nie ma ocen, a klasyfikować trzeba)

dopóki taki zapis jest - uznałbym, że ocene wystawiono niezgodnie z prawem  zgodził się na klasyfikacyjny
AnJa29-01-2007 13:11:01   [#03]
sprawdzający oczywiście
ALO29-01-2007 13:20:47   [#04]

Dzięki Anja

ale w tym wypadku dyrektor jest bardzo przeciwny temu egzaminowi, bo uczeń bardzo sobie zlekceważył nauczyciela i nie chodził na te lekcje

rozumiem, ze ma takie prawo :)

czahan29-01-2007 13:35:58   [#05]

jak często nie chodziła na lekcje? czy ma choć 50% frekwencji? może podpada pod "nieklasyfikowany"?

"Uczeń może nie być klasyfikowany z jednego, kilku lub wszystkich zajęć edukacyjnych, jeżeli brak jest podstaw do ustalenia śródrocznej lub rocznej (semestralnej) oceny klasyfikacyjnej z powodu nieobecności ucznia na zajęciach edukacyjnych przekraczającej połowę czasu przeznaczonego na te zajęcia w  szkolnym planie nauczania." rozp.MEN z dn. 7.09.2004

Kropka29-01-2007 13:44:28   [#06]

alo

jestem z gimnazjum dla młodziezy i mam klasyfikację śródroczną a nie semestralną; uważam jednak, że kolejność jest następująca:

- zastrzeżenie do wytawionej oceny semestralnej zgłaszają rodzice do dyrektora

- dyrektor je rozpatruje, biorąc pod uwagę zapisy w statucie, wso i pso oraz zaistniałą sytuację (chodzi o tryb ustalania tej oceny); dopiero wtedy podejmuje taka czy inną decyzję.

AnJa29-01-2007 14:00:48   [#07]
jako dyrektor tez byłby przeciwny - z tych samych względów

ale jeszcze bardziej byłbym wkurzony: na siebie, że mam taki zapis i na nauczyciela, ze nie potrafił cwaniaczka 5 raz upolować

ponieważ zość na siebuie szybko mi zazwyczaj przechodzi - zostałby sprawdzający, zwłaszcza, że wygląda ta ocena na wystawiona niezgodnie z waszymi zasadami oceniania - a to znaczy, ze jeśli dyrektor odmówi, a rodzice skieruja sprawę do ko sprawdzający i tak będzie (tyle, że juz wtedy z umoczeniem dyrektora)
ALO29-01-2007 14:29:51   [#08]

dzięki za pomoc :)

wygląda na to, że za bardzo nie mamy wyjścia :(

pozdrawiam

beera29-01-2007 15:13:00   [#09]

ale...

przecież wnoszenie zastrzeżenia do oceny przysługuje rodzicowi tylko w przypadku oceny rocznej i końcowej

Mylę się?

Poczytam przepisy

Ale na marginesie:
który regularnie unikał sprawdzianów i nauczyciel miał ograniczone mozliwości sprawdzenia wiedzy ucznia, wskutek czego ocena semestralna wystawiona została na podstawie czterech ocen cząstkowych, nie zaś pięciu - a taki zapis jest w statucie szkoły. Czy w związku z tym dyrektor ma prawo odmówić przeprowadzenia egzaminu, bowiem mniejsza ilość ocen niż wymagana spowodowana była działaniem

Powinniście doprecyzować statut- nauczeni doświadczeniem.

I powiem szczerze- taki zapis, to pat, bo co gdy wlasnie SĄ CZTERY OCENY, a powinno być 5?
Pewnie raczej " nieklasyfikowany" niż ocena. A jeśli "nieklasyfikowany" sprawa jasna- uczeń MOŻE, ale NIE MUSI mieć egzamin klasyfikacyjny.

AnJa29-01-2007 15:16:25   [#10]
ale niekalsyfikowany jest jednoznaczy - min. 50% nieobecności- a tu wygląda, że typek tylko na sprawdziany nałogowo nie chodził

z tym sprawdzającycm śródrocznym to nie pamiętam - ale cośmi się kołacze, że i od niej mozna
beera29-01-2007 15:21:52   [#11]

tylko roczna:

§ 17. 1. Uczeń lub jego rodzice (prawni opiekunowie) mogą zgłosić zastrzeżenia do dyrektora szkoły, jeżeli uznają, że roczna (semestralna) ocena klasyfikacyjna z zajęć edukacyjnych lub roczna ocena klasyfikacyjna zachowania została ustalona niezgodnie z przepisami prawa dotyczącymi trybu ustalania tej oceny. Zastrzeżenia mogą być zgłoszone w terminie do 7 dni po zakończeniu zajęć dydaktyczno-wychowawczych.

.......

Myślę podobnie z tym nieklasyfikowanym, bo 4 oceny wystarczają do sklasyfikowania.

Warto w takiej sytuacji zawrzeć zapis, że brak ocen, wynikający z wagarów, unikania zajęć, niestawiania się na kolejne ustalone terminy, powoduje nadanie tej ocenie wartości 1

Nie wiem- coś w tym rodzaju

ALO29-01-2007 15:26:49   [#12]

dokładnie jest tak jak piszecie - nie chodził TYLKO na sprawdziany, kartkówki itd.

czyli - pomimo wniesionych zastrzeżeń przez rodziców - egzamin ten może odbyc się tylko na koniec roku szkolnego

wynika z tego, że teraz rodzice MUSZĄ się z tym pogodzić?

AnJa29-01-2007 15:27:50   [#13]
aha - dzięki - przestało kołatać!

no to będę miał wesoło w kwietniu - bo w jednej z klas maturalnych były szopki z ocenami śródrocznymi

ale to temat na dłuższą opowieść;-)

wg naszego statutu nieobecnośc na sprawdzianie(pub jego poprawie) skutkuje kreska pozioma, ktora ma wartość 0 - jeśli sprawdziany maja wagę min.5 - zdecydowanie lepiej jest mieć 1 niż kreskę

no i dzieci szybko się uczą kalkulowania - stąd mamy przypadki waksów z powrotami tylko na sprawdzian i ponownym pójściem "w Polskę"
ALO29-01-2007 15:28:46   [#14]
to znaczy, że na koniec roku mogą wnieść zastrzeżenia o ocenie semestralnej????
AnJa29-01-2007 15:31:36   [#15]
ano tak

warto jednak tera popatrzeć, jaki wpływ na ocenę roczna ma ocena śródroczna - bo jesli jakikolwiek ma - to jej wystawienie niezgodnie z procedurą(a tak było) zaskutkuje zaskarżeniem przez rodziców także oceny rocznej

nie radziłbym też zmieniac teraz zasad oceniania -  bo tego w trakcie roku zasadniczo robić nie można (no, MEN może;-) - tzn. zmienić można, ale z moca od września 2007
ALO29-01-2007 15:34:31   [#16]

dzięki

ratujecie człowiekowi zycie :)))

pozdrawiam

AnJa29-01-2007 15:36:33   [#17]
no, przypadki, że to forum ratowało komuś d.... znam (parokrotnie wyżej znickowanemu)

ale życie to chyba pierwszy raz?
beera29-01-2007 16:59:53   [#18]

alo- ale tak, czy tak warto popatrzec na statut

bo faktem jest, ze ta ocena została wystawiona NIEZGODNIE z waszymi zapisami

Trzeba by zmienić zapisy- urealnić je

no i mozna- to zawsze- się spodziewać skargi do KO

AnJa29-01-2007 17:03:28   [#19]
ano- tylko że w tej sytuacji to na zapisy statutowe - że uniemożliwaiją wystawienie oceny, choc zgodnie z rozporządzeniem o ocenianiu ocenić trzeba
skrzat29-01-2007 17:31:48   [#20]
Zastanawiam się...

Egzamin klasyfikacyjny nie wchodzi w rachubę przy klasyfikacji śródrocznej, bo dotyczy oceny rocznej lub semestralnej.

Po drugie - skoro unikał obowiazków, więc należało dostawić mu tę piątą ocenę (niedostateczną oczywiscie) za - nazwijmy to umownie - aktywność.

Bo:
Mamy ocenianie kryterialne. Trzeba jednak pamietać, że są 2 rodzaje kryteriów:

- kryteria dydaktyczne (wymagania programowe na poszczególne oceny)

- kryteria społeczno-wychowawcze (wkład pracy, motywacja. systematyczność...czyli ta aktywność własnie). I to własnie kryterium pozwoliłoby wstawić uczniowi ocenę niedostateczną jako piątą. Nie potrzebna byłaby jego obecność, ale musielibyście to miec napisane w WSO.
beera29-01-2007 17:36:29   [#21]

nie do końca

po pierwsze:

egzamin klasyfikacyjny wchodzi w grę podczas klasyfikacji śródrocznej

po drugie:

Nie jest wlasciwe wyodrębnianie tych dwóch rodzajów kryteriów przy dokonywaniu oceny wiedzy i umiejętności ucznia z danego przedmiotu.
Takie ocenianie jest błędne- choć trudno się z niego wyzwolić

To pomieszanie oceniania wiedzy i umiejętności z oceną zachowania

eny29-01-2007 17:48:07   [#22]

75% nauczycieli łączy oceniania wiedzy z ocenianiem zachowania. Masz rację bardzo trudno się z tego wyzwolić tak jak trudno postawić szczelne granice między dydaktyką a zachowaniem.

Z pewnością nikt nie obniża uczniom oceny za  wiedzę w związku z tym, że : gadają na lekcji, spóźniają się, przeszkadzają itd. Jak jednak potraktować zamierzone unikanie sprawdzianów, celowe unikanie odpowiedzialności, itd. To bardzo łączy się a wrecz wpływa na ocenę za wiedzę. Jak wię można to totalnie pomijać. Coś nie tak.

Czyżby kolejna luka w"tak doskonałych"przepisach oświatowych?

skrzat29-01-2007 18:25:04   [#23]

asiu

nie do końca ;)

Ja nie mylę (ani nie łączę) oceniania z przedmiotu z ocenianiem zachowania.

Zbyt uprosciłaś moje stanowisko.

Nowoczesne ocenianie to ocenianie kryterialne, przy czym podstawową jego cechą jest obiektywizm dydaktyczny, czyli stosowanie jednolitych wymagań (standardów).
Tak uważa chyba Niemierko w swoim "pomiarze".

Jednak stanowisko Niemierki nie jest jedyne:) i tak naprawdę nigdy nie bedzie wdrażane  w pełni w codziennej pracy nauczyciela.

Inni znawcy tematu (Sołtys, Szmigel) wymieniają jeszcze inne funkcje oceny, oprócz dydaktycznej: miedzy innymi WYCHOWAWCZĄ. Ktos inny oprócz kryteriów dydaktycznych wymienia KRYTERIA SPOŁECZNO-WYCHOWAWCZE.

Można się z tym zgodzić lub nie, chociaż - jak zauważyła eny - taka funkcja oceny zawsze będzie istniała.

Gdyby jeszcze spojrzeć na cele oceniania zgodnie z rozporzadzeniem, to jest nim miedzy innymi (oprócz informowania o poziomie osiagnięć programowych) pomoc uczniowi w rozwoju, motywowanie do dalszej pracy, dostarczanie rodzicom informacji o trudnościach (nie tylko postepach)....Myslę, że to także pozwala wprowadzic do WSO kryterium wychowawczego.
beera29-01-2007 18:35:08   [#24]

nie zgadzam się

albo się coś umie, albo nie

...................

i zgadzam się z eny- nie powinno byc tak, by dowod " udawadniania" niewiedzy spoczywał na nauczycielu.

Raczej powinno byc tak, by konieczność UDAWADNIANIA wiedzy spoczywał na uczniu.

Tzn- unika sprawdzianow= nie udawadnia posiadanej wiedzy=nie posiada wiedzy. Na takie stawianie sprawy jest we mnie zgoda.

skrzat29-01-2007 18:35:49   [#25]
....żeby już był komplet, to wspomnę jeszcze o funkcji motywującej, wspierającej ucznia.
skrzat29-01-2007 18:40:10   [#26]

asiu

albo się coś umie, albo nie? - mówisz?

powiedziałabyś to tym z orzeczeniami? tym z wydłuzonym czasem pisania sprawdzianu i egzaminu? dyslektykom?
AnJa29-01-2007 18:43:01   [#27]
uj, ale demogogia....

ci z dys... mają właśnie specyficzne uwarunkowania i szkoła, także w procesie oceniania je uwzględnia (ba, niestety może nawet głównie w tym procesie)
beera29-01-2007 18:45:30   [#28]

( a swoją drogą- czemu mialabym tego nie powiedziec dyslektykom, tym z orzeczeniami, tynm z wydłuzonym czasem oceniania?
Wszystko zalezy od poziomu wymagań i od dobrze sporządzonych kryteriów oceniania- jesli n-le tego nie potrafią porządnie zrobic, to potem kombinują aktywnoscią dziecka ;) ( ocena, aby byla wychowawcza musi byc w miarę zobiektywizowana i sprawiedliwa)

A mozemy juz wrócić do tematu wątku?
Bo kryterialnośc oceniania, to chyba temat na inny wątek?

beera29-01-2007 18:46:24   [#29]

o Anja :)

jakby tak samo

AnJa29-01-2007 18:47:21   [#30]
asiu - będzie ciężko: chyba wszystko juz  napisano "w temacie":-)
beera29-01-2007 18:51:05   [#31]

łeee

a mi się tak podoba:

nie powinno byc tak, by dowod " udawadniania" niewiedzy spoczywał na nauczycielu.

Raczej powinno byc tak, by konieczność UDAWADNIANIA wiedzy spoczywał na uczniu.

Tzn- unika sprawdzianow= nie udawadnia posiadanej wiedzy=nie posiada wiedzy. Na takie stawianie sprawy jest we mnie zgoda.

wkleję sobie jeszcze raz, by napaść tym oczy

póki ktoś nie wybije mi tej mysli ze lba;))))

AnJa29-01-2007 18:56:39   [#32]
a bo Ty jakoś tak za pozytywnie do oświaty nastawiona jesteś

dla mnie udowodnienie uczniowi, że nie ma wiedzy to nie ciężar a przyjemnośc

to taki coś jak w drogówce: "Zgodnie z taryfikatorem, za przekroczenie prędkości powyżej 50 km mam obowiązek nałożyć na Pana mandat w wysokości 500 zł oraz przypisać  10 pkt karnych"
skrzat29-01-2007 19:00:41   [#33]

asiu..

nie prowokuj;))
skrzat29-01-2007 19:02:06   [#34]

AnJa..

taki mandat to aż przyjemnie odebrać, co?
:))
AnJa29-01-2007 19:04:01   [#35]
nie wiem - kto ze mną jechał, wie że nie mam szans na taki tekst

jeśli jednak się go usłyszy - jest szansa na poprwienie: kurs doszkalający w WORD redukuje część punktów
eny29-01-2007 19:09:52   [#36]

Raczej powinno byc tak, by konieczność UDAWADNIANIA wiedzy spoczywał na uczniu.

oj podoba mi się to sformułowanie;)

Od dzisiaj jak taki obibok i lawirant;) jeden z drugim mi wpadnie w ręce to od razu mu zasunę: "udowdnij mi, że umiesz to co zadałam na sprawdzienie"

beera29-01-2007 19:12:08   [#37]

ha!!

mam sprzymierzeńca

:))

skrzat29-01-2007 19:21:35   [#38]

asiu...

To jeszcze muszę napisać i kończę temat:

"Wszystko zalezy od poziomu wymagań i od dobrze sporządzonych kryteriów oceniania- jesli n-le tego nie potrafią porządnie zrobic, to potem kombinują aktywnoscią dziecka '


Powiedz to tym ZNAWCOM tematu, którzy mają inne zdanie niż Ty, posiadają tytuły naukowe i napisali na ten temat książki :)
beera29-01-2007 19:22:36   [#39]

ale w jakim celu ja mam im to mówić?
któryś z nich napisał do Ciebie, ze chce to ode mnie osobiście usłyszeć?

;))

Jolanta Szuchta29-01-2007 19:23:19   [#40]

Dzięki

asiu za przypomnienie przepisu.Mam teraz taką jedną matkę co to straszy nas prokuraturą,sądem,KO,bo nie zgadza się z oceną wystawioną przez nauczyciela.Uważa że ja powinnam na nauczycielach wymóc podniesienie oceny.Nigdy tego nie robiłam i robić nie będę.Uważam że matka jest niezrównoważona psychicznie.Czy jeśli dojdzie do spotkania  z KO mogę sobie zażyczyć obecności przy rozmowie niezależnego psychologa?
beera29-01-2007 19:24:39   [#41]

myslę, ze zawsze możesz, ale sądzę, ze i bez niego sobie poradzisz, jak Cie znam:)

współczuję rodzica :(

skrzat29-01-2007 19:27:25   [#42]
:))

Nie napisał, niestety. :(

ale może chcieliby usłyszeć, że nie potrafią porządnie zrobić kryteriów i potem kombinują z aktywnością??
;)
Jolanta Szuchta29-01-2007 19:33:04   [#43]

Mnie do tej kobiety

ręce opadają.Ona nie chce niczego słuchać,nie przyjmuje argumentów,mówi bez sensu.
Ja bym chciała właśnie żeby ktoś z zewnątrz popatrzył na nią i ocenił jej stan psychiczny.No ale skoro mogę psychologa to tak zrobię.
Już nawet jej dzieci się jej wstydzą.
beera29-01-2007 19:34:22   [#44]

Myslę, ze jest biednym, chorym człowiekiem

wiem, ze trudno z tym zyć ludziom wokół :(

zawsze się ktos taki trafi- KO powinno to szybko zrozumiec i dać spokoj

Małgoś30-01-2007 11:05:11   [#45]

#40

tak sobie myslę, że musiałby to byc psycholog szkolny ...

bo jesli zaprosisz jakiegoś fachowca z zewnątrz, a ten potem stwierdzi, ze kobieta wykazuje odchylenia od normy, a Ty wykorzystasz gdzies ten argument, to... wyjdzie na to, ze poddałaś badaniu obywatela bez jego wiedzy (a to narusza prawa obywatela w RP)

natomiast jesli rozmowa odbędzie się w gronie osób zatrudnionych w szkole, to nawet jesli jedna z nich jest psychologiem, nie wypadnie to jak poddawanie badaniu obywatela, a zwykła próba rozwiązania problemu (konfliktu) "we własnym gronie" ;-)

Jolanta Szuchta30-01-2007 11:43:16   [#46]

Małgoś

nie mam w szkole psychologa niestety.

Są ferie narazie cisza zobaczymy co dalej.

ALO01-02-2007 11:47:09   [#47]

Podnoszę, bo mam jeszcze wątpliwości - pomóżcie proszę.

§ 17. 1. Uczeń lub jego rodzice (prawni opiekunowie) mogą zgłosić zastrzeżenia do dyrektora szkoły, jeżeli uznają, że roczna (semestralna) ocena klasyfikacyjna z zajęć edukacyjnych lub roczna ocena klasyfikacyjna zachowania została ustalona niezgodnie z przepisami prawa dotyczącymi trybu ustalania tej oceny. Zastrzeżenia mogą być zgłoszone w terminie do 7 dni po zakończeniu zajęć dydaktyczno - wychowawczych.

2. W przypadku stwierdzenia, że roczna (semestralna) ocena klasyfikacyjna z zajęć edukacyjnych lub roczna ocena klasyfikacyjna zachowania została ustalona niezgodnie z przepisami prawa dotyczącymi trybu ustalania tej oceny, dyrektor szkoły powołuje komisję, która:

  1)  w przypadku rocznej (semestralnej) oceny klasyfikacyjnej z zajęć  edukacyjnych - przeprowadza sprawdzian wiadomości i umiejętności ucznia, w formie pisemnej i ustnej, oraz ustala roczną (semestralną) ocenę klasyfikacyjną z danych zajęć edukacyjnych;

Czy to oznacza, że na po zakończeniu roku, jeśli zakwestionuje się zgodność wystawienia oceny z prawem szkoły, ustalić można ponownie semestralną ocenę z zajęć?????

rzewa01-02-2007 11:51:34   [#48]

NIE!!!

użyty w tym przpisie wyraz semestralny dotyczy szkół, w których nie ma klasyfikacji rocznej - szkół dla dorosłych.

W szkołach dla młodzieży nie ma semestrów, jest co najmniej jedna klasyfikacja śródroczna, ale ona(e) nie dzieli(lą) roku w żaden sposób - klasyfikacja roczna dotyczy CAŁEGO roku szkolnego

W szkołach dla dorosłych klasyfikacja semestralna dotyczy (tak jak w szkołach wyższych) tylko jednego semestru - nieważne czy to semestr zimowy czy letni.

(zwróć uwagę, że przy ocenie zachowania nie ma tego wtrętu - w szkołach dla dorosłych nie ocenia się zachowania)
ALO01-02-2007 12:01:18   [#49]

czyli rodzice nie mogą zakwestionować semestralnej a ocenę roczną.

dzięki rzewa :)))))

beera01-02-2007 19:40:46   [#50]

rodzice MOGĄ zakwestionować ocenę semestralną

ale "ocenę semestralną" w rozumieniu przepisów Rozp. o ocenianiu

Ty prawdopodobnie NIE MASZ ocen semestralnych, tylko klasyfikacyjne śródroczne

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]