Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
JAK DYREKTOR PRZYDZIELAJĄC 6 NADGODZIN PŁACI ZA 5!!!PILNE,DZIEKI |
kasiawl | 16-11-2007 18:05:01 [#01] |
---|
Proszę osoby zorientowane o pomoc w ustaleniu podstaw prawnych wyliczania nadgodzin. Pracuję 6 godzin jako pedagog, czyli 6/20 etatu. Dyrekcja przelicza to na x/18 czyli na etat n-ciela.
W takim równaniu x daje 5,4 i mimo, iż godz.pedagoga to 60min i pracuję 6x 60 min,mam płacone wg równania za 5h!!!
Oczywiście zaokrąglenie niekorzystne dla mnie...
Proszę o wszelkie info. i odpowiedz na pytanie- POD KOGO PODLEGA PEDAGOG???
POD DYREKTORA CZY WICEDYREKTORA?
DZIĘKUJĘ. |
beera | 16-11-2007 18:07:28 [#02] |
---|
musisz to pytanie zadac w swojej szkole, swojemu dyrektorowi.
nie wiemy, komu w Twojej szkole podlega pedagog.
Nie wiemy, jak jest ustalone Twoje pensum i jak wygląda regulamin OP.
|
kasiawl | 16-11-2007 18:14:09 [#03] |
---|
Dziękuję, problem w tym, że dyrektor odsyła mnie do wicedyrektorki, a ona podpiera się tylko tym równaniem, mówiąc ze tak to wygląda i tyle. W Statucie Szkoły nie znalazłam, komu podlegam więc pytam, by się dowiedzieć, czy gdziekolwiek mogę się doinformować. Co do pensum- pracuję jako opiekun świetlicy na 1 etat i mam płaconą najniższą możliwą stawkę, gdyż dopiero zaczynam. 6h(tygodniowo) pedagoga jest liczone nie jako czesc kolejnego etatu, tylko jako nadgodziny. Wydaje mi sie, ze nie jest tu istotna kwota za nadgodzine tylko fakt jak mozna sprowadzac zegarowe godz.pracy pedagoga do godz.dydaktycznych n-ciela i jeszcze wychodzi ich mniej niz w rzeczywistosci. |
bogna | 16-11-2007 18:27:36 [#04] |
---|
a w umowie, jako opiekun świetlicy, masz pensum 18?
|
kasiawl | 16-11-2007 18:44:01 [#05] |
---|
w umowie mam zawarty tylko 1 etat i wpisane,ze pelnie obowiazki op.swietlicy i pedagoga |
bogna | 16-11-2007 19:25:54 [#06] |
---|
pytałam bo dla mnie
przeliczanie dla nauczyciela, którego pensum wynosi X
godzin ponadwymiarowch realizowanych z pensum Y
na godziny z pensum Z
jest mało logiczne ;)
i ciekawa jestem jak to w arkuszu org. zostało zapisane. |
rzewa | 16-11-2007 19:35:18 [#07] |
---|
a ponadto jeśli te godziny ponadwymiarowe są z innego pensum, to nie powinny byc przeliczane na cokolwiek - na te godziny powinna być druga umowa i tyle.
Chyba, że OP ustalił pensum dla takiego n-la -> wtedy nie potrzeba żadnego przepiczania - wszystke godziny odnoszą się do ustalonego przez OP pensum i po sprawie. |
hania | 16-11-2007 20:19:08 [#08] |
---|
a ile godzin ten etat w świetlicy Twój? |
kasiawl | 16-11-2007 22:28:46 [#09] |
---|
moj etat w swietlicy wynosi 26godzin, oczywiscie zegarowych i swoje pracuje(np nie mam ŻADNYCH przerw-na każdej z nich mam dyżur, co oczywiście równiez jest niezgodne z przepisami i higiena pracy). do tego dochodzi te nieszczesne 6 godz, ktore dla dyrekcji rowne jest 5 godzinom...dla mnie równiez mało logiczne i z tego, co wiem nikt nie słyszał w szkole o zapisach na ten temat. Podejrzewam, iz jest to wymysł Pani Wicedyrektor-takowe wyliczenia. Swoją drogą słyszałam, ze pedagog podlega TYLKO dyrektorowi-ze jesn na równorzednym stanowisku co Wicedyr. |
zgredek | 16-11-2007 22:36:00 [#10] |
---|
może tak:
1. nie tylko pedagog pracuje 60 minut - kazdy z nauczycieli także - bo godzina trwa 60 minut i jest to bezdyskusyjne
2. to, że nikt nie słyszał o zapisach, to nie znaczy, że ich nie ma - należy zwrócić się do OP o udostępnienie regulaminu, który reguluje określanie pensum w takim jak Twój przypadku
3. o tym, kto jest bezpośrednim przełożonym pedagoga szkolnego, lub wychowawcy świetlicy, decyduje dyrektor - do niego powinnaś się zwrócić o wyjaśnienia
4. piszesz, że jesteś opiekunem świetlicy - nie ma takiego stanowiska, sprawdź zatem umowę |
Marek Pleśniar | 16-11-2007 22:38:05 [#11] |
---|
najprawdopodobniej to liczenie godzin wynika z regulaminu miejskiego
(tak jak napisali przedmówcy) |
kasiawl | 16-11-2007 22:53:45 [#12] |
---|
Drogi zgredek-u, oczywiscie "opiekun" swietlicy f-cjonuje w potocznym słownictwie, bo zajmuje sie wszystkim od podstaw. w umowie mam "n-ciel" w swietlicy, ale sprawa z liczeniem nadgodzin rozstrzyga sie w oparciu o kwestie pedagoga.Pozdrawiam. |
Rycho | 16-11-2007 23:07:51 [#13] |
---|
to w umowie też masz źle.
Nie ma takiego stanowiska jak "nauczyciel świetlicy".
Co do liczenia godzin, to już tu pisali inni, że trzeba zajrzeć do regulaminu swojego OP.
A swoją drogą, to nie słyszałem, by pedagog był zaliczany do kadry kierowniczej. |
kasiawl | 16-11-2007 23:14:34 [#14] |
---|
Nie chodzi o zaliczanie do kadry kierowniczej, ale o równorzędne traktowanie, tzn. pedagod podlega tylko dyr.i wicedyr.nie powinien wtracac sie, zwracac uwagi itd. Tak jest w statucie jednej z pomorkich szkół.pozdr. |
Marek Pleśniar | 16-11-2007 23:15:42 [#15] |
---|
masz złe informacje (a i ten statut chyba niedokłądnie przejrzałaś)
wicedyrektor jest Twoim przełożonym |
Rycho | 16-11-2007 23:19:28 [#16] |
---|
nie ma czegoś takiego jak równorzędne traktowanie z wicedyrektorem.
Wicedyrektor jes stanowiskiem kierowniczym i jako takie jest postawione nadrzędnie w stosunku do wszystkich innych (poza dyrektorem) stanowisk w szkole.
Natomiast kogo obejmuje swoim bezpośrednim nadzorem, to już sprawa organizacji i podziału zadń pomiędzy dyrektorami w samej szkole. |
DYREK | 16-11-2007 23:24:05 [#18] |
---|
wicedyrektor to zastępca kierownika gminnej jednostki organizacyjnej, w której Ty jesteś pracownikiem zatrudnionym jako:
nauczyciel stażysta
na stanowisku : wychowawcy świetlicy szkolnej 26/26 + pedagog szkolny 6/20
dyrektor i wicedyrektor to Twoi przełożeni |
kasiawl | 18-11-2007 20:43:46 [#19] |
---|
Zgadza się, szkoda tylko, że moje główne pytanie zostało sprowadzone do tak oczywistych wniosków i nikt nie potrafił udzielić mi koleżeńskiej pomocy w ustaleniu prawnych podstaw i zasad wylicznia nadgodzin. Dla przypomnienia oto treść mojego pierwszego zapytania:
"Proszę osoby zorientowane o pomoc w ustaleniu podstaw prawnych wyliczania nadgodzin. Pracuję 6 godzin jako pedagog, czyli 6/20 etatu. Dyrekcja przelicza to na x/18 czyli na etat n-ciela.
W takim równaniu x daje 5,4 i mimo, iż godz.pedagoga to 60min i pracuję 6x 60 min,mam płacone wg równania za 5h!!!
Oczywiście zaokrąglenie niekorzystne dla mnie..."
Chodziło mi o ustalenie powyższych zasad nie o porównywanie się z kadrą kierowniczą! |
kasiawl | 18-11-2007 20:47:08 [#20] |
---|
Jeszcze do "zgredeka":
pierwsze słyszę, że n-ciel, np przedmiotowiec pracuje 60 min. Czas jego pracy to 45 min., bo tyle trwa lekcja. W ciągu tygodnia ma kilka przerw, na których dyżuruje, ale nigdy nie pracuje 60 min.ciągiem, jak w przypadku n-ciela w świetlicyczy pedagoga! Ma 45 min.pracy+przerwa DLA SIEBIE!!! |
zgredek | 18-11-2007 20:48:30 [#21] |
---|
ale napisaliśmy Ci tutaj, że nie wiemy
nie znamy regulaminu twojego OP |
zgredek | 18-11-2007 20:49:20 [#22] |
---|
szkoda, że pierwszy raz słyszysz - ale może to dobrze, że usłyszałaś?
pozdrowienia |
kasiawl | 18-11-2007 20:53:03 [#23] |
---|
Dziękuję, zawsze warto dowiedzieć się czegoś NOWEGO, proszę jednak "zgredeku" o wyjaśnienie tych 60 min pracy n-ciela, bo moje wyjaśnienie wydaje się oczywiste i logiczne. Nie tylko dla mnie. Tak się składa, że wielokrotnie rozmawiałam z n-cielami z mojej szkoły o godzinach pracy i nikt mnie nigdy nie poprawił, ani nie uświadomił, jakoby pracował dłużej niż 45 min. Jednak przerwa to przerwa, pedagog jej nie ma- musi być dostępny non stop. Czyżbym się myliła? |
beera | 18-11-2007 20:55:54 [#24] |
---|
no
mylisz się
godzina pracy n-la, to jak godzina pracy każdego innego pracownika- trwa 60 minut.
a lekcja uczniowska trwa 45 minut.
Ale godzina pracy nauczyciela nie równa się lekcja.
|
kasiawl | 18-11-2007 21:00:45 [#25] |
---|
Skoro n-ciel ma w planie 18 lekcji, to ma 18(etat n-ciela)x 45 minut, prawda? Ile to wyjdzie pełnych godzin? Nie 18, znacznie mniej. A przerwy ma dla siebie. Pedagog, czy n-ciel w świetlicy siedzi w niej non stop- nie ma przerw i pracuje pełne 60 min 26(etat w świetlicy) razy w tygodniu.
Moze inaczej- ile godzin lekcyjnych ma n-ciel na pełnym etacie w tygodniu? |
zgredek | 18-11-2007 21:04:04 [#26] |
---|
np. 18 godzin - każda po 60 minut |
kasiawl | 18-11-2007 21:07:56 [#27] |
---|
jeśli jest pełen etat to nie może być np, tylko musi być 18. a w przypadku pedagoga 20, w przypadku n-ciela w świetlicy 26 itd. I pytałam ile ma lekcji w planie- 18, czy więcej, bo jeśli 18, to nie może pracować na każdej lekcji po 60 min, bo lekcja trwa 45 minut, to chyba oczywiste, prawda? |
zgredek | 18-11-2007 21:14:55 [#28] |
---|
nie mam już nic do dodania:-)
wpisz w szukajkę
poczytaj KN (może zrozumiesz dlaczego napisałam np.) |
Marek Pleśniar | 18-11-2007 21:17:44 [#29] |
---|
kasiu, bez obrazy ale jaki Ty masz stopień awansu?? zawodowego |
beera | 18-11-2007 21:18:09 [#30] |
---|
kasiu, oszczędź nam nerwów;))
godzina pracy kazdego pracownika, to 60 minut
gdzies znajdziesz przepis, że godzina pracy n-la to 45 minut?
45 minut trwa lekcja, ale co to ma wspólnego z godziną pracy nauczyciela?
==============
Nauczyciel pracuje 60 minut, z czego 45 ma lekcję, a 15 ma nielekcje- ale też pracuje w szkole w ciągu tych 15 minut.
Przerwa mu przysługuje jak każdemu pracownikowi z KP- po chyba 4 godzinach. Po 4 60cio minutowych godzinach- żeby było jasne. |
iwoncia | 18-11-2007 21:27:39 [#31] |
---|
Podejście czysto matematyczne: 6/20=0,3 i 5,4/18=0,3. Dyrektor płaci za 0,3 etatu. I nie ma znaczenia czy jest to 6/20 czy 5,4/18. |
kasiawl | 18-11-2007 21:29:16 [#32] |
---|
Może to i lepiej, że nie masz nic do dodania drogi "zdredeku". Do tej pory wydawało mi się, że forum, np.takie jak to jest po to, by skonsultować pewne sprawy, wymienić się doświadczeniami i nabyć nową wiedzę.
Przykre, że niektórzy wchodzą na takie fora, by napisać coś ogólnikowo i wywyższać się pisząc "nie mam już nic do dodania".
Być może czegoś nie rozumiem, być może po prostu mijamy się w naszych teoriach, bo trudniej komunikować się pisząc niż mając okazję, by porozmawiać i upewnić się co do intencji słów wypowiadanych przez drugą stronę.
Co do KN tak się składa, że się z nią zapoznałam. Może nie na tyle, by ją recytować, ale jeśli nie zrozumiałam Twojego "np", wystarczyło być bardziej życzliwym i mi to wyjaśnić.
Może taka drobna rada dla osób, które wszystko wiedza, nigdy sie nie mylą i udzielaja tylko kompetentnych rad:
WIĘCEJ ŻYCZLIWOŚCI I CIERPLIWOŚCI. MOŻE NASTĘPNYM RAZEM TY BĘDZIESZ PRZEŻYWAĆ TRUDNE MOMENTY W PRACY I WCHODZĄC NA FORUM ZROBISZ TO Z NADZIEJĄ UZYSKANIA KONKRETNYCH I JASNYCH(!), A NIE ZDAWKOWYCH INFORMACJI OD OSÓB, KTÓRE ZA WSZELKĄ CENĘ CHCĄ POKAZAĆ SWOJE DOŚWIADCZENIE, A PO DRODZE ZATRACAJĄ CHĘĆ FAKTYCZNEJ POMOCY.
POZDRAWIAM, mam nadzieję, że następnym razem się jednak NIE SPOTKAMY! |
kasiawl | 18-11-2007 21:33:10 [#33] |
---|
BEZ KOMENTARZA... powyższe słowa kieruję także do "życzliwego" Marka, który tak mi pomógł, tak się nawyjaśniał...i śmie pytać o stopień awansu. Śmieszne. |
kasiawl | 18-11-2007 21:34:23 [#34] |
---|
Dziękuję za to "iwonci", bo swoją krótką, ale konkretną radą dała mi pewną wskazówkę. Dziękuję. |
kasiawl | 18-11-2007 21:36:47 [#35] |
---|
Do Asi: fajnie usłyszeć, że są n-cile, którzy pracują swoje15 min "nielekcji". U mnie w szkole wygląda to w większości przypadków nieco inaczej:) Być w pracy, nie zawsze znaczy pracować. Nie jest to oczywiście żadną aluzją tylko stwierdzeniem faktu. Pozdrawiam. |
Adaa | 18-11-2007 21:40:33 [#36] |
---|
Kasiu...panie w biurze, tez czasami pija kawę, chodza do toalety, odbieraja e-maile, jednak są w pracy przez 8 godzin i za tyle maja płacone. |
jadwa | 18-11-2007 21:41:45 [#37] |
---|
o MATKO!!!!!!!!!!!!! |
jadwa | 18-11-2007 21:44:16 [#38] |
---|
z wrażenia (przerażenia)zapomniałam,żem matka...i miałam zawołać "o córko!!!"
o pomoc zawołać,bo córka -lekarka;-) |
Adaa | 18-11-2007 21:45:08 [#39] |
---|
spokojnie jadwo...to tylko forum, nic Ci nie grozi:-) |
Rycho | 18-11-2007 21:45:36 [#40] |
---|
no to się nam dostało ;-) |
jadwa | 18-11-2007 21:45:47 [#41] |
---|
Kasiu, za ostro. |
kasiawl | 18-11-2007 21:47:24 [#42] |
---|
Fajnie, bo ja pracuje 32 godziny w tygoniu i miedzy KAZDA lekcja mam dyzur i nie mam przerw, choc wg wszelkich norm i zasad powinnam je miec w planie.
Zeby było fajniej, mam tez dyzury przed swoimi zajeciami, by wyszło mi w tygodniu pełne 32 godziny, a nie tylko 32 lekcje.
Stąd te wszystkie zapytania. Mam problem w pracy i po prostu szukałam rad, pomocy. Ponadto za 6 nadgodzin dostaje pieniadze liczone za 5 nadgodzin.
Czas na kawę i wc muszę sobie znaleźć sama opuszczając m-sce pracy w godzinach pracy. Jednak gdyby sie cos stało dziecku-ja odpowiadam, bo jestem w planie. Zdaje sie ze Pani w biurze nie ma takiej odpowiedzialnosci i nie musi dociekac.
Chyba każdy normalny człowiek szukałby podstaw prawnych i dopytaywał, czasem nawet w dziecinny, ale najdokładniejszy sposób o szczegóły, by móc pozniej domagac sie swoich praw. |
jadwa | 18-11-2007 21:47:39 [#43] |
---|
Wiem,że mnie nic nie grozi.Poznałam Was od najlepszej strony.
To zawołanie to takie "olaboga"... |
jadwa | 18-11-2007 21:48:59 [#44] |
---|
Kasiu, a dlaczego nie porozmawiasz o tym z dyrekcją? |
kasiawl | 18-11-2007 21:49:16 [#45] |
---|
Zabawne, ja do tej pory też spotkałam wielu życzliwych ludzi, ale tym razem jakoś nie wyszło. cóz... |
kasiawl | 18-11-2007 21:50:47 [#46] |
---|
Droga jadwo, próbowałam wielokrotnie. Nie wszyscy mają jednak czas i ochotę wyjaśniać, szczególnie, gdy popełnili błąd pisząc plan wbrew jakimkolwiek normom i zasadom. Zawsze jednak można zmienić pracę, prawda?
|
jadwa | 18-11-2007 21:52:13 [#47] |
---|
prawda |
kasiawl | 18-11-2007 21:54:06 [#48] |
---|
"Rycho"- nie Tobie się dostało, bo moje powyższe słowa były kierowane do zdredeka, nie do Ciebie. Ty udzieliłeś mi info. i za to Ci dziękuję.
Szkoda tylko, że traktujesz mnie w jakiś gorszy sposób pisząc "nam sie dostało". Izolujesz mnie. Nie zamierzam tu walczyć z "Wami", tylko stanowić część pewnej społeczności, która powinna sobie pomagać. Na to liczyłam. I się przeliczyłam. |
kasiawl | 18-11-2007 21:55:40 [#49] |
---|
Prawda jadwo, prawda, tylko wydawało mi się, że ludzie się TU spotykają, by się wspierać, a nie dązyc do najbardziej skrajnych rozwiazan. |
jadwa | 18-11-2007 21:57:25 [#50] |
---|
Hmmmm,odpowiedziałam na pytanie |
|